31 stycznia obchodziliśmy uroczystość św. Jana Bosko.
Z tej okazji, w oratorium w Kabwe,
od 29 do 31 stycznia trwały obchody wspomnienia założyciela Rodziny Salezjańskiej.
od 29 do 31 stycznia trwały obchody wspomnienia założyciela Rodziny Salezjańskiej.
29 stycznia
Od godzin porannych młodsi i starsi przygotowywali i
porządkowali plac oratorium. Zamiatali, nosili i ustawiali krzesła. Kilku
mężczyzn zakończyło pierwszy etap budowy sceny. Z Pauliną także miałyśmy wyznaczoną pracę. Przygotowywałyśmy kartki do wydawania jedzenia oraz
identyfikatory.
Od 14 rozpoczęliśmy rejestrację uczestników spotkania.
Zapisy przyjmowaliśmy grupowo, z poszczególnych parafii lub grup parafialnych. Niektórzy przyjechali z miejscowości oddalonych kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów od Kabwe. W rezultacie przybyło ponad 400 osób. O 17 wzięliśmy udział w Mszy św. rozpoczynającej oficjalnie wspólne świętowanie. Później był czas kolacji, ciąg dalszy zapisów i przydzielania miejsc noclegowych oraz przedstawienie się poszczególnych grup. Do późnych godzin nocnych słyszałyśmy muzykę i głośne rozmowy. Dla większości ta noc trwała zbyt krótko.
Od 14 rozpoczęliśmy rejestrację uczestników spotkania.
Zapisy przyjmowaliśmy grupowo, z poszczególnych parafii lub grup parafialnych. Niektórzy przyjechali z miejscowości oddalonych kilkanaście lub kilkadziesiąt kilometrów od Kabwe. W rezultacie przybyło ponad 400 osób. O 17 wzięliśmy udział w Mszy św. rozpoczynającej oficjalnie wspólne świętowanie. Później był czas kolacji, ciąg dalszy zapisów i przydzielania miejsc noclegowych oraz przedstawienie się poszczególnych grup. Do późnych godzin nocnych słyszałyśmy muzykę i głośne rozmowy. Dla większości ta noc trwała zbyt krótko.
30 stycznia
Pierwszym punktem sobotniego poranka było śniadanie.
Każdy posiłek przygotowywali ko-operatorzy salezjańscy. Oni czuwali nad
zakupami i troszczyli się, aby dla wszystkich wystarczyło pożywienia. O 9.30
spotkaliśmy się na Eucharystii. Na wielu twarzach widać było niewyspanie i
zmęczenie.
W czasie kazania, służba porządkowa budziła tych, którzy przysypiali. Po Eucharystii odbył się quiz wiedzy o św. Janie Bosko. Uczestnicy rywalizowali między sobą, chwaląc się szczegółowymi informacjami z życia świętego. Kilkugodzinne zmaganie zakończyło się obiadem. Popołudniem odbyła się konferencja. Z kolei wieczorna część spotkania obfita była w zabawę, śpiewy, karaoke, występy oraz tańce przy zambijskiej muzyce. Najwytrwalsi bawili się do rana.
W czasie kazania, służba porządkowa budziła tych, którzy przysypiali. Po Eucharystii odbył się quiz wiedzy o św. Janie Bosko. Uczestnicy rywalizowali między sobą, chwaląc się szczegółowymi informacjami z życia świętego. Kilkugodzinne zmaganie zakończyło się obiadem. Popołudniem odbyła się konferencja. Z kolei wieczorna część spotkania obfita była w zabawę, śpiewy, karaoke, występy oraz tańce przy zambijskiej muzyce. Najwytrwalsi bawili się do rana.
31 stycznia
Trzeci dzień świętowania rozpoczął się od śniadania.
Po godzinie 8. wyruszyła z oratorium salezjańskiego pielgrzymka do kościoła św.
Jana Bosko w Makululu. Następnie uczestniczyliśmy w Mszy św. odpustowej pod
przewodnictwem biskupa Kabwe, Clementa Mulengi. Było bardzo afrykańsko- radosny
śpiew i tańce.
Niedzielne popołudnie miało charakter sportowy. Gry i zabawy na świeżym powietrzu, a w tle zambijskie rytmy. Zorganizowano turniej piłki nożnej, netball'u, siatkówki oraz koszykówki. Duże grono osób stanowili kibice.
Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wieczorem zakończyliśmy wspólne spotkanie. Uczestnicy powrócili do swoich domów.
Ku zaskoczeniu wielu, szczególnie organizatorów, przez trzy dni padał deszcz. Nawet niesprzyjającą aura, nie przeszkodziła w hucznym i radosnym świętowaniu.
Niedzielne popołudnie miało charakter sportowy. Gry i zabawy na świeżym powietrzu, a w tle zambijskie rytmy. Zorganizowano turniej piłki nożnej, netball'u, siatkówki oraz koszykówki. Duże grono osób stanowili kibice.
Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Wieczorem zakończyliśmy wspólne spotkanie. Uczestnicy powrócili do swoich domów.
Ku zaskoczeniu wielu, szczególnie organizatorów, przez trzy dni padał deszcz. Nawet niesprzyjającą aura, nie przeszkodziła w hucznym i radosnym świętowaniu.
|
|
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz