Za czym zaś tęsknisz, tego jeszcze nie widzisz.
Gdy jednak tęsknisz, wówczas stajesz się podatnym
do przyjęcia tego, co zobaczysz, gdy nadejdzie.
(…) Nasze życie jest więc ćwiczeniem się w tęsknocie.
/ św. Augustyn/
Adwent.
Tym razem inaczej. Nie wstaję przed świtem, żeby zdążyć na Roraty o 6.00.
W kościele nie słyszę mojej ulubionej pieśni adwentowej "Rorate caeli desuper,
et nubes pluant justum".
Cóż, w Zambii nie ma zwyczaju Mszy Roratnich.
Jednak "ona" pozostała.
Ponad 7 tysięcy kilometrów od Polski, a "ona" wciąż jest.
To tęsknota.
Tęsknota przepełniona oczekiwaniem.
Tęsknota ukryta głęboko w sercu.
Tęsknota za Panem. Tęsknota Jego za mną.
Tęsknota Jego za Nami.
Na zambijskiej Ziemi pojawiły się także inne tęsknoty.
Przyszły niezapowiedziane, zaskoczyły i zadziwiły mnie.
Od pewnego czasu stale mi towarzyszą.
Nie odstępują na krok.
Świeczki Adwentowe- kościół w Kabwe |
To tęsknota za bliskimi osobami.
Tęsknota za spotkaniami.
Tęsknota za krajem, konkretnymi miejscami.
Adwent w Kabwe przepełniony
jest tęsknotą.
Mogę tęsknić jeszcze bardziej
niż dotychczas.
Pobyt na obcej ziemi pozwala również innym zatęsknić.
Zastanawia mnie ta tęsknota, przyglądam się jej z każdej strony.
Często nie rozumiem.
Teraz tęsknię za tym, co zostawiłam.
Za kilka miesięcy, gdy wrócę do Polski pojawi się tęsknota za tym, co teraz.
Jakby to powiedziała Zosia z Mansy- „Czy to jest w porządku?” ;-)
Tęsknota wpisana jest w życie każdego z nas.
Czy tego chcemy, czy nie- pojawia się i robi małe lub duże zamieszanie.
Taki mini-sprawdzian z tego, co dla nas ważne.
Czy można inaczej? Jeśli kochamy, to czy możemy nie-tęsknić, nie-oczekiwać?
Wiele jest piosenek o tęsknocie, a wśród nich utwór Krystyny Prońko:
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty, znaczące prawie tyle co nic. Nagłe i szybkie serca łopoty,
kto by nie znał ich. Małe tęsknoty, ciche marzenia, zwiewne jak obłok, kruche jak dym. Nieodgadnione w nas duszy westchnienia, kto by tam nie znał ich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz